Twój Ford też potrzebuje tarczy – chroń go przed rdzą
Zima, sól drogowa i wilgoć to największy wróg każdego pojazdu. Choć z zewnątrz auto może błyszczeć, to to, co dzieje się pod spodem, często bywa pomijane. A właśnie tam zaczyna się prawdziwy problem – korozja. W przypadku samochodów marki Ford, regularna troska o dolne partie pojazdu potrafi znacząco przedłużyć jego żywotność. Właśnie zatem coraz wiecej kierowców interesuje się tematem, którym jest konserwacja podwozia Ford – i dobrze, bo to inwestycja, która naprawdę się opłaca.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że taka ochrona to zbędny luksus. Nic niezwyklej mylnego. Już po paru zimach bez należytego zabezpieczenia można zauważyć pierwsze oznaki korozji – głównie w miejscach narażonych na działanie wody, błota i soli. Ford, jak każdy inny samochód, żąda dbałości o detale. Wykonując konserwację raz na kilka lat, można skutecznie zapobiec powstawaniu rdzy, która często zaczyna się w niewidocznych miejscach, a z nieraz przenosi na elementy nośne. Co ciekawe, wielu kierowców zauważa, że po zabezpieczeniu auto prowadzi się ciszej – dźwięki spod podłogi są lepiej tłumione, a wnętrze staje się niezwyklej komfortowe.

Proces zabezpieczania podwozia nie należy do skomplikowanych, natomiast żąda dokładności. Na początku trzeba dokładnie oczyścić spód pojazdu z brudu, osadów i resztek starej powłoki. Dopiero wówczas można nałożyć środki ochronne, jakie tworzą elastyczną, odporną na uszkodzenia warstwę. Warto poświęcić chwilę na sprawdzenie, czy wszystkie elementy, takie jak progi, nadkola czy belki zawieszenia, zostały pokryte równomiernie. To właśnie w tych miejscach z reguły pojawia się korozja, jeśli zostaną pominięte. Kierowcy Fordów często podkreślają, że po takiej konserwacji auto wygląda solidniej i wzbudza większe zaufanie nawet po wielu latach eksploatacji.
Nie da się ukryć, że konserwacja podwozia Ford to również sposób na oszczędność. Koszt wykonania zabiegu jest zdecydowanie niższy niż ewentualne naprawy, jakie mogą być konieczne w przypadku zaawansowanej korozji. Uszkodzone elementy podwozia potrafią generować wysokie koszty serwisowe, a w skrajnych przypadkach wpływać na bezpieczeństwo jazdy. Dużo kierowców przekonało się na swojej skórze, że prewencja jest lepsza niż późniejsze ratowanie sytuacji. W dodatku, dbając o stan podwozia, dbasz również o wartość swojego pojazdu – potencjalny kupujący od razu zwraca spostrzeżenie na to, czy pojazd jest dobrze utrzymany od spodu.
Warto też pamiętać, że taka konserwacja to nie tylko kwestia ochrony metalu, natomiast również satysfakcji z posiadania auta, jakie wygląda i działa jak należy. Dla wielu kierowców to rytuał – przygotowanie pojazdu na kolejny sezon, sprawdzenie go dokładnie i danie mu drugiego oddechu. Fordy od lat weselą się opinią solidnych i trwałych, natomiast nawet najlepszy samochód żąda odrobiny troski. Regularne zabezpieczanie podwozia to najlepszy sposób, by weselić się spokojną jazdą niezależnie od pogody i warunków na drodze.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że taka ochrona to zbędny luksus. Nic niezwyklej mylnego. Już po paru zimach bez należytego zabezpieczenia można zauważyć pierwsze oznaki korozji – głównie w miejscach narażonych na działanie wody, błota i soli. Ford, jak każdy inny samochód, żąda dbałości o detale. Wykonując konserwację raz na kilka lat, można skutecznie zapobiec powstawaniu rdzy, która często zaczyna się w niewidocznych miejscach, a z nieraz przenosi na elementy nośne. Co ciekawe, wielu kierowców zauważa, że po zabezpieczeniu auto prowadzi się ciszej – dźwięki spod podłogi są lepiej tłumione, a wnętrze staje się niezwyklej komfortowe.

Proces zabezpieczania podwozia nie należy do skomplikowanych, natomiast żąda dokładności. Na początku trzeba dokładnie oczyścić spód pojazdu z brudu, osadów i resztek starej powłoki. Dopiero wówczas można nałożyć środki ochronne, jakie tworzą elastyczną, odporną na uszkodzenia warstwę. Warto poświęcić chwilę na sprawdzenie, czy wszystkie elementy, takie jak progi, nadkola czy belki zawieszenia, zostały pokryte równomiernie. To właśnie w tych miejscach z reguły pojawia się korozja, jeśli zostaną pominięte. Kierowcy Fordów często podkreślają, że po takiej konserwacji auto wygląda solidniej i wzbudza większe zaufanie nawet po wielu latach eksploatacji.
Nie da się ukryć, że konserwacja podwozia Ford to również sposób na oszczędność. Koszt wykonania zabiegu jest zdecydowanie niższy niż ewentualne naprawy, jakie mogą być konieczne w przypadku zaawansowanej korozji. Uszkodzone elementy podwozia potrafią generować wysokie koszty serwisowe, a w skrajnych przypadkach wpływać na bezpieczeństwo jazdy. Dużo kierowców przekonało się na swojej skórze, że prewencja jest lepsza niż późniejsze ratowanie sytuacji. W dodatku, dbając o stan podwozia, dbasz również o wartość swojego pojazdu – potencjalny kupujący od razu zwraca spostrzeżenie na to, czy pojazd jest dobrze utrzymany od spodu.
Warto też pamiętać, że taka konserwacja to nie tylko kwestia ochrony metalu, natomiast również satysfakcji z posiadania auta, jakie wygląda i działa jak należy. Dla wielu kierowców to rytuał – przygotowanie pojazdu na kolejny sezon, sprawdzenie go dokładnie i danie mu drugiego oddechu. Fordy od lat weselą się opinią solidnych i trwałych, natomiast nawet najlepszy samochód żąda odrobiny troski. Regularne zabezpieczanie podwozia to najlepszy sposób, by weselić się spokojną jazdą niezależnie od pogody i warunków na drodze.